06.08 WYSPA SAI
Siostra Ahmeda poprosiła, bym pomógł jej wystawić na zewnątrz telewizor. We dwójkę wynieśliśmy go na dziedziniec razem z szafką i tunerem satelitarnym. Ahmed podłączył wszystkie kable i powiedział, że generator prądotwórczy, na który pieniądze wyłożyło 17 okolicznych gospodarstw zacznie działać po zmroku.
- Trzeci świat, czyli globalizacja bez technologii - zaśmiał się, po czym przetarł fragmentem galabii swoje okulary, których szkła miały kilka milimetrów grubości.
- Mam bardzo slaby wzrok - zwrócił się do mnie. "Bardzo dużo się uczyłem, ale gdy chodziłem do szkoły nie mieliśmy elektryczności - czytałem i odrabiałem prace domowe przy świecach lub lampie naftowej.
Ahmed skończył uniwersytet w Chartumie i obecnie uczy geografii w szkole średniej w Abri.
07.08 WYSPA SAI
Gdy żegnałem się z gośćmi weselnymi, podszedłem do ojca pana młodego życząc jego synowi wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, a jemu samemu bezpiecznego powrotu do Arabii Saudyjskiej. Zapytałem się też czy będąc tam nie tęskni za rodzinnymi stronami.
-Wracamy tu co roku - objął swojego kuzyna Omara z Omanu ramieniem - jesteśmy jak ptaki wracające co roku do swych gniazd.
-Tak, to prawda - wtrącił Omar - w Omanie wszystko jest proste - płacisz i masz. Tutaj żyje się dużo trudniej, ale gdy tu wracam czuje smak życia, czuje się jak prawdziwy człowiek - uniósł prawa rękę palcem wskazującym i środkowym dotykając kciuka w geście który miał podkreślić prawdziwość i ważność jego slow.
***
Abri-Przystań do Sai - 2SDG
Prom na Wyspę Sai - 1SDG